Miejscowość, w której spędziłam mój pobyt nazywa się Kirchberg in Tirol i jest położona, jak sama nazwa wskazuje, w Tyrolu, czyli takim wiejsko-górsko-mlecznym regionie Austrii. Tam gdzie mieszkałam, ale również w innych małych miejscowościach, w centrum miasta znajdował się nieduży amfiteatr, w którym prawie codziennie można było się natknąć na jakieś artystyczne wieczorki. Ja miałam okazję wysłuchać konceru tyrolskich muzykantów, ale były też przedstawienia (w języku niemieckim oczywiście). Wybrałam się nawet na jedno, jednakże okazało się, że z powodu deszczu zostało odwołane :(
Do zobaczenia i do przeczytania ;)
P.S. Czy w Waszych wakacyjnych kurortach również były jakieś atrakcje związane ze sztuką? A jeśli tak, to jakie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz